Wyjazd z Kalisza Pomorskiego w godzinach porannych około 6-00, przejazd przez Czechy, Słowację, Węgry. Nocleg tranzytowy w Serbii.

Po śniadaniu przejazd przez Serbię, Czarnogórę, przyjazd do Sarandy. Zakwaterowanie w hotelu, wieczorny spacer po mieście. Saranda to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miast w Albanii. Jest to spowodowane przepięknym Morzem Jońskim, który nadaje wodzie kolorystyki znanej z rajskich wysp. Z tego względu najbardziej popularną formą spędzania swojego wolnego czasu w Sarandzie jest plażowanie oraz wypoczynek nad wybrzeżem. Historia Sarandy sięga starożytności, kiedy to miasto było znane jako Onchesmos. Jego strategiczne położenie nad Morzem Jońskim sprawiło, że było ważnym portem handlowym i ośrodkiem kultury. W okresie bizantyjskim miasto przeżywało rozkwit, a później było pod panowaniem Wenecjan i Osmanów. Z tego względu w pobliżu miasta można zwiedzić wiele starożytnych zabudowań. Najlepszym tego przykładem jest Starożytne Miasto Butrint lub Miasteczko Phoinike. Współczesna Saranda rozwijała się głównie w XX wieku, zyskując na znaczeniu jako popularny kurort nadmorski. Saranda jest miastem dynamicznie rozwijającym się, z populacją wynoszącą około 20 tysięcy mieszkańców. Większość domów i mieszkań w Sarandzie przeznaczona jest jednak dla turystów, dlatego rzeczywista liczba mieszkańców miasta może być dwukrotnie wyższa. Szczególnie widać napływ turystów w sezonie letnim, gdzie wypełniają oni plaże miejskie, kawiarnie czy promenadę. Miasto jest zróżnicowane pod względem kulturowym i etnicznym, z wyraźnymi wpływami greckimi, co jest widoczne zarówno w architekturze, jak i w lokalnej kuchni oraz obyczajach.

Po śnadaniu odpoczynek po podróży na plażach Sarandy, dzienne spacery po mieście. Po południu wycieczka fakultatywna (w cenie wycieczki głównej) na pofałdowane, górzyste okolice Sarandy żeby móc spojrzeć na miasto z dużej wysokości. Na jednym ze wzgórz górujących nad miastem stoją dobrze zachowane i zaadaptowane na restaurację pozostałości zamku Lëkursi, które można swobodnie zwiedzać. Niestety tylko z zewnątrz – nie przygotowano tu żadnej ekspozycji dla turystów. Ruiny zamku to dawna osmańska twierdza, którą zbudowano w tym miejscu w XVI wieku z rozkazu Sułtana Sulejmana Wspaniałego. Piesza wycieczka z centrum miasta zajmie ok. godziny, bo do przejścia są 4 kilometry. My podjedziemy samochodem pod zamek. Z tarasu widokowego spożywając kolację w tutejszej restauracji zobaczymy przepiękną panoramę Sarandy jak również Morza Jońskiego z grecką Wyspą Korfu, która znajduje się tuż przy wybrzeżu Albanii. Powrót do hotelu, czas wolny, nocleg.

Poranne śniadanie, wycieczka fakultatywna (w cenie wycieczki głównej) do miejscowości Ksamil i odpoczynek na wspaniałych plażach, kąpiele w morzu z cudownym kolorem wody. Ksamil to perła albańskiej Riwiery. Słońce, błękit nieba, turkus wody i biel piasku…. Rozmarzyłeś się? My też, ale głowa do góry! Wcale nie musisz przemierzyć połowy świata i wydać fortuny, by spędzić urlop w egzotycznym kurorcie. Jak to możliwe? Odpowiedź to zachwycający Ksamil, nazywany też europejskimi Karaibami lub albańską Tajlandią. Nie bez powodu Ksamil nazywany jest perłą Riwiery Albańskiej. Głównym atutem miejscowości są jej plaże przywodzące na myśl tropiki oraz przybrzeżne, porośnięte roślinnością wysepki. Plaże w Ksamilu ciągną się wzdłuż całego wybrzeża, dlatego mimo dużego ruchu turystycznego, można znaleźć zaciszne i przyjemne miejsce do pływania i opalania. Najpopularniejszą plażą kurortu, jak i całej Albanii, jest Ksamil Beach z pięknymi widokami i aksamitnym piaskiem. Bogate zaplecze turystyczne zaspokoi niemal wszystkie potrzeby plażowiczów. Następnie udamy się do Butrintu. Butrint to jedno z najciekawszych atrakcji w Albanii, które rekomenduje każdy przewodnik po tym regionie. Starożytne miasteczko znajduje się 20 kilometrów od Sarandy i stanowi niezwykle ważny zabytek kultury Bałkańskiej. Doceniono go na tyle, że w latach 1992 Butrint stał się pierwszym zabytkiem w Albanii, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miejsce to ma bardzo długą historię i początki osadnictwa rozpoczęły się tutaj prawdopodobnie już w XII – X wieku p.n.e. Zgodnie z opowiadaniami zasiedlili się tutaj Illirowie, będący legendarnymi przodkami Albańczyków i tak powstała pierwsza osada. W późniejszych latach miasto zasiedlili Grecy, którzy rozwinęli Butrint w kierunku portowo-handlowym. Ze względu na strategiczne położenie Butrintu często padał on ofiarą wojen i przechodził z rąk do rąk. Z tego względu zwiedzając Butrint można zobaczyć sporo naleciałości różnych kultur i architektury. Powrót do hotelu, czas wolny, nocleg.

Po śniadaniu udamy się do portu aby wyruszyć w malowniczy 4 – godzinny rejs wycieczkowy łodzią motorową. Podczas rejsu odkryjemy zapierające dech w piersiach zatoki i plaże, takie jak Gremina, Kokeme i Kroreza. Zobaczymy uderzające nadmorskie krajobrazy, wskoczymy do wody aby popływać i ponurkować w idyllicznych miejscach. Trasa zabierze nas na najlepsze plaże Sarandy dostępne tylko łodzią, a także w pobliże naturalnych łuków skalnych i jaskiń morskich. Zatrzymamy się w różnych malowniczych miejscach, aby odświeżyć się podczas nurkowania, pływania i snorkelingu. Na plaży Krorëza będziemy mieć wystarczająco dużo czasu (2,5 godziny), aby cieszyć się spokojem plaży, zrelaksować się i wypić drinka lub zjeść lekki lunch w tawernie na miejscu. Powrót do Sarandy, czas wolny, nocleg.

Śniadanie, plażowanie, odpoczynek kąpiele morskie. Około południa wycieczka fakultatywna (w cenie wycieczki głównej) do przepięknej miejscowości Gjirokastra, najpiękniejszego kamiennego miasta na Bałkanach. Miasto jest jednym z dwóch albańskich (oprócz Beratu) miast-muzeów. Zawdzięcza to między innymi kamiennym domkom starówki, które są pokryte szarymi łupkami. Liczne uliczki są bardzo strome, dlatego też Gjirokastёr zwana jest „Miastem Tysiąca Schodów”. W 2005 roku miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Gjirokastra jest rodzinnym miastem najbardziej znanego na świecie pisarza albańskiego – Ismaila Kadare. Stąd również pochodził owiany złą sławą przywódca i dyktator Albanii – Enver Hodża. Zresztą Jego dom zachował się do dziś. Obecnie jest tam muzeum. Gród jest pięknie położony – wokół rozpościerają się widoki na góry, a krajobraz latem przypomina Ziemię Świętą. Klimat Gjirokastry jest fantastyczny. Piękne, stare budynki. Labirynty uliczek, mnóstwo punktów widokowych – nad tym wszystkim rozpościera się twierdza. Są także malutkie sklepiki, warsztaty, punkty usługowe i restauracje. Wszystko to utrzymane w bardzo fajnym, orientalnym stylu. Jedną z atrakcji jaką ma Gjirokastra, wznoszącą się nad budynkami i ulicami, jest twierdza. To jedna z najwspanialszych i najładniejszych budowli w mieście. Sama forteca to właściwie pozostałości z tego co było kiedyś. W mniejszym lub większym stopniu zachowały się resztki trzech bram wjazdowych i pięciu wież. Za to widoki są bardzo ładne. W samym zamku znajduje się także muzeum wojskowości, gdzie zgromadzono broń. Eksponaty przeważnie pochodzą z czasów II wojny światowej. Z murów zamczyska rozpościerają się unikalne widoki, a także znajduje się tam Wieża Zegarowa – jeden z najbardziej charakterystycznych motywów miasta. W drodze do Gjirokastry zobaczymy jedno z najbardziej urokliwych miejsc Albanii Blue Eye (Syri i Kalter) Błękitne Oko. Syri i Kalter to nazwa miejsca, z którego bije podziemne źródło. Dość niezwykłe źródło, bo w zależności od pory dnia i położenia słońca mieni się różnymi odcieniami niebieskiego, w tym najważniejszym – soczyście szmaragdowym. Dodajmy do tego orzeźwiającą temperaturę wody, bujną przyrodę i mamy idealne miejsce na spędzenie upalnego popołudnia. To zdecydowanie jeden z tych cudów natury, który od samego początku pobudza naszą wyobraźnię. Jest to wulkaniczne źródło umiejscowione pod ziemią, tzw. wywierzysko – z którego woda wypływa pod dużym ciśnieniem, nawet 6m3/s. Jaskinię jak na razie udało się zbadać do głębokości 45 metrów. Woda w rozlewisku ma temperaturę ok 10 stopni Celsjusza, co sprawia, że brodzenie w rzece w upalne dni jest znakomitym sposobem na relaks. Patrząc na źródło z góry można odnieść wrażenie, że obwódka groty wygląda jak tęczówka, podczas, gdy ciemniejszy środek do złudzenia przypomina źrenicę. Powrót do hotelu, czas wolny, nocleg.

Po śniadaniu popłyniemy promem z Sarandy do stolicy greckiej wyspy Korfu, Kerkiry. Korfu to najbardziej wysunięta na północ i druga co do wielkości malownicza grecka wyspa na Morzu Jońskim. Pomarańczowe ogrody greckiej wyspy Korfu przyciągają swym aromatem wczesną wiosną, żyzne gaje oliwne obiecują cudowny letni chłód, a słynne greckie wino zachwyci smakosza najbardziej wyrafinowanego konesera. Stolica Korfu zachwyca w dzień i w nocy. Grecko-włoski klimat tchnący z każdego fragmentu zabudowy, ulic, zaułków, zabytków i architektonicznych detali sprawi, że zachwyt do tego miejsca odczujemy od pierwszych chwil. Stolica wyspy Korfu nosi dwie nazwy — Kerkyra lub po prostu miasto Korfu. Obie funkcjonują i używane są zamiennie. Sięgając do historii, warto wiedzieć, że włoskie klimaty tego miejsca nie są przypadkowe. Przeciwnie — są niezwykle silne i całkowicie uzasadnione. Miasto znajdowało się pod panowaniem Wenecjan przez ponad cztery stulecia. Późniejsze krótkotrwałe okupacje i wpływy tureckie, francuskie czy brytyjskie nie miały już aż wielkiego znaczenia dla zabudowy, czy architektury (choć warto zwrócić uwagę szczególnie na to, co pozostawili po sobie Francuzi) i nie zmieniły niewątpliwych i jednoznacznych wpływów włoskich. Stare miasto obfituje w urokliwe miejsca i wspaniałe zabytki. W 2007 roku zostało w całości wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Serce tego miejsca bije w dzielnicy Campiello (czyż nie brzmi włosko?!). To tutaj można zagubić się w plątaninie wąskich ulic, zachwycić kamieniczkami w prawdziwie weneckim stylu, dostrzec typowe, włoskie okiennice, wypić kawę w jednej z tysiąca uroczych kawiarenek i zjeść coś w greckiej tawernie. Co warto zobaczyć? Weneckie fortece, dzięki którym miasto Kerkyra nie zostało nigdy zdobyte przez osmańskich Turków. Zachowało się oryginalnie i w całości, nie dotknęły go typowe dla wojen czy okupacji zniszczenia. Fortece — Nowa i Stara górują nad miastem, a z ich murów można podziwiać przepiękną panoramę, sięgająca przez zatłoczone ulice aż do plaż i niebieskiego morza. Stara Forteca pochodzi z wieku XV. Nowa natomiast to już znacznie nowsze dzieje — jej zabudowa pochodzi z XIX wieku. Warto odwiedzić obie, głównie dla rozpościerających się ze wzgórz widoków. Jednak w obu miejscach znajdzie się coś dla wielbicieli historii. Kościół św. Jerzego, wenecka dzwonnica, stara studnia we włoskim stylu, oraz same zabudowania będące częścią twierdzy. Wszystkie mają bardzo ciekawą i bogatą historię. Na przestrzeni wieków pełniły funkcje obronne, były także więzieniami, magazynami i swego rodzaju schronami. Dziś znajdują się w nich oczywiście różne instytucje kulturalne, historyczne i naukowe. Kościół św. Spirydona Bez wątpienia najbardziej rozpoznawalna i najważniejsza świątynia w mieście. W dodatku z najwyższą wieżą, której nie sposób przeoczyć, wspaniale oświetlana po zachodzie słońca, charakterystyczna, z czerwoną kopułą i zegarem. W świątyni, w srebrnym sarkofagu znajdują się szczątki patrona wyspy Korfu św. Spirydona, pochodzącego z Cypru. Liston – tę część zostawili po sobie Francuzi w XIX wieku, kiedy to sprawowali chwilową władzę na wyspie, jak i w samym mieście. Trzeba im oddać, że mają klasę! Piękny, reprezentacyjny budynek z arkadami wznosi się i ciągnie wzdłuż spacerowego deptaku. Można stracić orientację i poczuć się, jak w Paryżu, Rzymie lub Mediolanie. W tamtym, niespokojnym okresie budynek przeznaczono na koszary. Stacjonowało w nim wojsko, którego zadaniem było chronić miasto i mieszkańców. Dziś budynek powstały na wzór słynnej francuskiej ulicy Rue de Rivioli w Paryżu, oferuje miły spacer w cieniu arkad oraz najdroższe kawy i dania w najlepszych restauracjach i kawiarniach w mieście. Park Spianada – Tuż obok Liston i niedaleko Starej Fortecy znajduje się ogromny, jeden z największych miejskich placów w tym rejonie świata — Spianada, wraz ze słynnym parkiem ciągnącym się wzdłuż morza. Spianada to zielone płuca stolicy, idealna na przechadzkę w cieniu, lub wynajęcie dorożki, by zobaczyć część miasta podczas romantycznej przejażdżki. To właśnie tu dzieją się ważne wydarzenia kulturalne i kościelne, park i plac tętni życiem, a pole do krykieta jest nadal używane. Przechadzając się po parku i dalej ulicami miasta, warto rzucić okiem na urokliwy port z łódkami kołyszącymi się na falach. Powrót do Sarandy, czas wolny, nocleg.

Po śniadaniu wykwaterowanie z hotelu, przejazd przez Szkodrę gdzie zobaczymy potężną twierdzę Rozafa, Góry Piekielne i Jezioro Szkoderskie. Dalej pojedziemy wzdłuż największego jeziora na Bałkanach, j. Szkoderskie. To jezioro krasowe nad którym żyje blisko 280 gatunków ptaków, co stanowi ok. połowy wszystkich gatunków ptaków, występujących w Europie. Następnie przejazd przez Czarnogórę, nocleg tranzytowy w Serbii.

Po śniadaniu przejazd przez Węgry, Słowację, Czechy. Przyjazd do Kalisza Pomorskiego w godzinach późnowieczornych.